poniedziałek, 15 grudnia 2014

Kurs rękodzieła...

***
Witajcie moi Drodzy.

No i znów zrobiła się mała luka.. ehh... i to 2-tygodniowa. Czas tak szybko biegnie, a grudzień jest zawsze bardzo pracowitym miesiącem. Nie dość, że to koniec roku, więc wszystko musi być skończone, dopracowane i zapięte na ostatni guzik to jeszcze trzeba przygotować wszystko na Święta Bożego Narodzenia. Zwłaszcza w pracy "gorączka końcowo-roczna", a to niestety nie pozwala na wolny czas kiedy możemy się zająć przygotowaniami do Świąt czy do własnego podsumowania i zakończenia oraz pożegnania Starego Roku. No cóż, tak czy siak pracy jest sporo.
A że grudzień to także wspaniały czas na przygotowanie prezentów świątecznych dla naszych bliskich, spędzałam ostatnimi czasy każdą wolną chwilę na tworzenie przeróżnych drobiazgów, ozdób świątecznych i oczywiście przygotowania oraz sprzedaż na świątecznych bożonarodzeniowych jarmarkach, które pochłoneły mnie bez reszty. Jednak jestem niezmiernie szczęśliwa, bo choć może już nie w tym roku, to zaraz z początkiem rozpocznę kurs garncarstwa, o którym marzyłam już od roku!!! Na jednym z jarmarków poznałam fantastyczną osóbkę, która uczęszcza na takie warsztaty gdzie uczą się jak tworzyć z gliny czy ceramiki i tworzą przecudne rzeczy!!! 
Ahhh Kochani Moi, nie mogę się nacieszyć tą myślą kiedy 17-tego stycznia  zjawie się na tych zajęciach i poznam tajemnicę tworzenia garncarstwa! Jestem taka szczęśliwa!
A to tylko jeden z niewielu już punktów mojego projektu 16 zadaniowego.   

"Zapisać się na dowolny kurs rękodzieła - weekendowy, jednodniowy, tygodniowy (w zależności od możliwości czasowych)."

Tak bardzo się cieszę że w końcu spełni się jedno z moich marzeń :)
Choć przyszły rok zapowiada się jeszcze bardziej ciekawie i obficie  w zajęcia craftowe.
Przy okazji wspomnianych wyżej jarmarków, poznałam również fantastyczne dziewczyny które scrapują! Poprostu oczu nie mogłam oderwać od ich prac!!! No więc pozwoliłam sobie na zakup kilku świątecznych kartek. 

Przepiękne kompozycje, staranne wykonanie i oryginalne pomysły! No cuda! Takie niby nic, a jakie zachwycające. 
Tak przyglądałam się temu z wielką uwagą i pomyślałam sobie.. "hmmm... kawałek różnych karteczek, gazet, papierków poprzyklejanych na tekturkę i już gotowe.." 
Haa!! no właśnie to nie jest też takie proste jak mi się wydawało. Do tego też trzeba mieć "smak". Wyobraźnia nasza nie ma granic więc projekty są przeróżne. Można stworzyć co tylko chcemy i w takiej kompozycji jak się nam tylko będzie podobało. No tylko że ja to chyba muszę się tego nauczyć od samiutkiego początku... bo póki co to nie mam zielonego pojęcia jak się do tego nawet zabrać :-/
No i tak od słowa do słowa dowiedziałam się, że dziewczyny organizują w marcu warsztaty scrapowe! Już się zapisałam i zaczynam zbierać materiały na moją kolejną przygodę w rękodzielnictwie. 
Ehh.. ktoś by pomyślał że jestem szalona, a ja poprostu szukam i cieszę się możliwością poznania kolejnej techniki w której można tworzyć przepiękne rzeczy.
A moją pasją jest chyba właśnie poznawanie tych technik.

A Wy jakie macie pasje? 
Udało się Wam w ostatnim czasie nauczyć jakiejś nowej techniki tworzenia?

Trzymajcie się cieplutko

Pozdrawiam 

MAJALENA FAR AWAY FROM HOME
www.majalenafarawayfromhome.blogspot.com